środa, 17 września 2014

Gorset Rebel Madness The Ghastlies

Z góry przepraszam za długą nieobecność, ale pomimo wewnętrznego postanowienia nie udało mi się regularnie dodawać nowych postów. 
Może uda mi się to nadrobić. Aktualnie pod lupę idzie nowy gorset RM.
 


Od premiery nowej kolekcji gorsetów Rebel Madness minęło już kilka tygodni, podobnie jak od momentu, kiedy dostałam swój zamówiony egzemplarz. Pomimo faktu, że otrzymałam gorset jeszcze w sierpniu, postanowiłam przetestować go aby sprawdzić jak zachowuje się podczas normalnego użytkowania. Zależało mi na tym aby w ten sposób uniknąć potencjalnego zafałszowania ostatecznej oceny, którą chciałam wydać nie pod wpływem emocji i pierwszego wrażenia, lecz dopiero kiedy gorset zmierzy się z rzeczywistością noszenia go. Odpowiedź na pytanie czy podołał moim wymaganiom, znajdziecie w dalszej części recenzji.


Mój wybór podał na model The Ghastlies rozmiar XS. Jestem daleka od rozstrzygania, które z pośród 7 nowych dzieł RM jest najładniejsze. The Ghastlies wydał mi się po prostu najciekawszy a po za tym to edycja limitowana :)




Gorset wykonano z dwóch warstw materiału. Podszewka to czarnych drelich wykonany z bawełny. Moim zdaniem wybór tego materiału bardzo dobrze sprawdza się w przypadku tak specyficznego rodzaju odzieży jakim jest gorset z kilku powodów:
1) materiał nie gniecie się;
2) jego grubość jest optymalna, co sprawia że gorset posiada solidne wykończenie;
3) jest to naturalny materiał dzięki czemu dobrze współgra ze skórą, niwelując pocenie się.


Wierzch (z wyjątkiem ostatniego panelu) wykonano również z bawełny lecz nie byle jakiej. Jest to materiał z kolekcji Alexandra Henrego, z motywem postaci z serii The Ghastlies. Według tego co możemy odczytać na stronie sklepu, każdy panel został wycięty ręcznie aby zachować oryginalność każdego egzemplarza. Kiedy porównywałam swój gorset ze zdjęciami sklepowymi, faktycznie zauważyłam pewne różnice w rozmieszczeniu postaci. W zasadzie jedynie pierwsze dwa panele posiadają ten sam motyw, natomiast pozostałe różnią się od tego co możemy zobaczyć na stronie RM. Stosując to rozwiązanie, każdy element wykroju wypełniony jest inną grafiką dzięki czemu nie ma powtarzalności.
Myślę że można uwierzyć na słowo że faktycznie wycinano je ręcznie :)
Dodatkowo zastosowano cienkie czarne paski, oddzielające każdy panel, co sprawia że wzór na gorsecie nie zlewa się w nieczytelną całość.
W gorsecie zastosowano szare nici, które bardzo dobrze wtapiają się w materiał. Szwy są równe i w zasadzie ledwo widoczne nawet w miejscach gdzie nitka przechodzi przez inne kolory. 

 
Oczka w gorsecie siedzą ciasno. Nie da się ich podważyć czy jakkolwiek przesunąć. Podczas mocnego sznurowania nie zauważyłam żadnego ich przemieszczania.
Sznurek również spełnia swoje zadanie, jest mocny i nie utrudnia wiązania.
Gorset wyposażono także w under busk zakrywający przerwę na przodzie oraz modesty panel który można zupełnie wysznurować jeśli ktoś preferuje odkryte plecy.


Jeśli chodzi o szkielet gorsetu to w porównaniu do poprzedniej serii zastosowano pewną zasadniczą zmianę.
Chodzi o zapięcie busk, które tym razem jest znacznie szersze. Zastąpiło ono dwie fiszbiny płaskie stosowane we wcześniejszych modelach Rebela. Wiem, że zanim wprowadzono obecną kolekcję, również doszycia wcześniejszych modeli posiadały szeroki busk.
W zasadzie jest to rozwiązanie, które sprawdza się równie dobrze jak poprzednie. Posiadam także model classic satin, w którym po zmierzeniu szerokości cienkiego zapięcia i sąsiadującej fiszbiny płaskiej oraz po zsumowaniu tych pomiarów, otrzymałam prawie ten sam wynik co szerokość obecnego buska, tak więc poziom usztywnienia brzucha jest podobny, co mnie osobiście satysfakcjonuje.

 

Co do modelowania, gorset spisuje się rewelacyjnie. Robi na prawdę zacne wcięcie w talii i spełnia swoje podstawowe zadanie jakim jest redukcja centymetrów. Wykrój gorsetu bardzo dobrze dopasowuje się do ciała tworząc dwa zgrabne łuki, zdecydowanie zaznaczając swoją obecność na ciele.


Co do wygody noszenia to jestem na prawdę zadowolona. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu, ucisku czy tym podobnych. Może to oczywiście wynikać z faktu, iż posiadam pewne doświadczenie w noszeniu gorsetów, ale myślę że porównałabym to do noszenia butów. Pomimo tego, że każdy ma z nimi kontakt przez całe życie, to fakt ten nie upośledza w nas umiejętności oceny odczuwania komfortu, dlatego potrafimy doskonale odróżnić wygodę od niewygody. Tak samo jest i tutaj. Moje ciało bardzo dobrze współgra z tym gorsetem.



Ogólne wykonanie również wychodzi na plus. Gorset nie posiada żadnych mankamentów i niedoskonałości. Szwy są równe a lamówka dobrze wykańcza całość. Nie dostrzegłam żadnych uchybień o których powinnam tutaj napisać.
Dodatkowo, według mojej opinii gorset posiada jedną dodaną cechę jaką jest wszechstronność. Wygląda tak samo dobrze w zestawieniu z jeansami, sukienką czy spódnicą, co sprawia że pasuje w zasadzie do każdej stylizacji i prawie na każdą okazję. Myślę że to zasługa użytego materiału który po prostu dobrze komponuje się z innymi ubraniami.



W gorsetach RM widać zdecydowany progres. Nowa seria to świadectwo ciągłego poszukiwania lepszych rozwiązań, które w tym przypadku oznacza dążenie do udoskonalania produktu. Miło patrzeć jak marka nie poprzestaje na utartych schematach i wypracowanej pozycji, lecz rozwija się.

Podsumowując, underbust The Ghastlies to kolejny bardzo dobry gorset Rebel Madness.
Czy kupiłabym go ponownie? Zdecydowanie TAK. Czy cena jest wysoka? Na pierwszy rzut oka, dla studenckiego portfela TAK, jednak biorąc pod uwagę precyzję wykonania oraz unikatowy materiał wycinany ręcznie, tak aby każdy panel miał interesujący motyw, cena jest adekwatna do tego co otrzymujemy.


2 komentarze:

  1. Wspaniale się na Tobie prezentuje! Uwielbiam gorsety od Rebel Madness. <3 Cena jest zachęcająca. Zwłaszcza jak się popatrzy na ceny bardziej znanych marek. A przecież jakość pierwsza klasa. I kocham Twoją bluzkę. ;) Ostatnio napisałam post o militarnym underze od RM. Może będziesz zainteresowana. Zapraszam. :)
    http://damselevil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,
    powstała ostatnio grupa na Facebook'u, której celem jest zrzeszanie alternatywnych blogerów/vlogerów. Chcemy dać możliwość promowania się i obserwowania blogów czy kanałów, które są interesujące. Myślę, że zainteresuje Cię to.
    https://www.facebook.com/groups/369883419877209/?fref=ts
    Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń